Rząd chce, by gminy mogły legalnie dopłacać do systemu gospodarki odpadami. Za to samorządy twierdzą, że kluczem do obniżenia stawek jest wdrożenie rozszerzonej odpowiedzialności producentów.
Rząd liczy, że dzięki zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach samorządy nie będą już mogły zasłonić się argumentem, że system musi się samo bilansować. Punktem zapalnym stało się miasto Warszawa. Gdzie samorząd próbując obejść maksymalną stawkę za wywóz odpadów chciał zmienić zasady jej naliczania. Minister Jacek Ozdoba, poinformowal, że rząd wprowadził maksymalną stawkę, przy rozliczaniu śmieci sposobem od zużycia wody. Wynosi ona 40zł za 3 m3 wody.
Kolejny pomysł rządu, o którym mówi Wiceminister klimatu i środowiska
Jacek Ozdoba to możliwość dopłat do systemu. Sam Minister mówi, że ma to być zerwanie z pewną fikcją prawną, bo już teraz część gmin dokłada do systemu zagospodarowania opłat.
Ministerstwo chce by projekt został uchwalony jeszcze przed końcem wakacji i wszedł by w życie w tym roku.
Samorządy mimo to krytykują pomysł, że to nie jest dobra opcja bo takim systemem zostaną obciążeni i tak mieszkańcy. Dotowanie systemu spowoduje zmniejszenie ilości pieniędzy np. na gminne inwestycje. Samorządy w tej kwestią są bardzo podzielone.
Rząd uspokaja i twierdzi, że również prace nad systemem rozszerzonej odpowiedzialności producentów trwają.
Prace nad szczegółowymi założeniami i brzmieniem nowych przepisów trwają w resorcie klimatu i środowiska, aby przyśpieszyć wejście ustawy w życie ma ona zostać zgłoszona jako projekt poselski nie rządowy, jeśli tak się stanie ustawa będzie mogła wejść w życie nawet w wakacje tylko co to zmieni jeśli gminy mają zakontraktowane umowy do końca roku? Najwcześniej można się spodziewać zmian przy nowych przetargach zakupowych na usługi wywozu, zagospodarowania i odbioru odpadów.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna