Ursus C-360 to jeden z najbardziej udanych ciągników polskiego producenta. Chociaż te maszyny mają już po kilkadziesiąt lat, wciąż „trzymają się” dobrze i są wykorzystywane do codziennej pracy na wielu gospodarstwach rolnych. Wielu rolników skarży się jednak na pewne problemy związane z obsługą specyficznej skrzyni biegów C-360, które dotyczą przede wszystkim sposobu załączania napędu WOM i pompy hydraulicznej. Panuje przekonanie, że aby podnośnik działał, musi również obracać się WOM, co utrudnia wykonywanie prac z niektórymi maszynami. Okazuje się jednak, że znając dokładną obsługę skrzyni, można dostosować przekazywanie napędu idealnie do swoich potrzeb.
Podnośnik bez WOM — czy to możliwe?
Zacznijmy od kwestii, która wiele osób nurtuje najbardziej. Wyobraź sobie sytuację, że z gospodarstwa można dojechać bezpośrednio na łąki, które wymagają wykoszenia. Podpinasz więc kosiarkę rotacyjną na podwórku, rozkładasz ją tak, by była już gotowa do pracy i jedziesz. Okazuje się jednak, że jeśli nie włączysz wałka odbioru mocy WOM, to nie będziesz w stanie podnieść maszyny. Jednocześnie uruchomienie napędu spowoduje, że noże będą cały czas się obracać, stwarzając niebezpieczeństwo. Jednak nic bardziej błędnego, skrzynia biegów C-360 pozwala na uruchomienie podnośnika bez WOM. Nie zrobisz tego jednak w tak prosty sposób, jak w starszym modelu, czyli Ursusie C-330.
Jak prawidłowo ustawić dźwignie?
Na środkowej części ciągnika, tuż przed fotelem, są dwie dźwignie, które służą do wyboru trybów jazdy i napędzanych podzespołów. Lewa posiada 4 pozycje, licząc od dołu:
- WOM zależny od obrotów silnika, hydraulika włączona
- WOM i hydraulika wyłączone
- WOM zależny od prędkości jazdy, hydraulika wyłączona
- WOM wyłączony, hydraulika włączona
Najbardziej interesuje nas czwarta, ostatnia pozycja. Gdy ją wybierzesz, dźwignia powinna być ułożona prawie pionowo. W takiej sytuacji wałek odbioru mocy WOM zostanie zatrzymany, natomiast pompa hydrauliczna będzie pracować. Niestety jest jedna wada tego rozwiązania — hydraulika działa tylko w czasie jazdy, ponieważ pompa napędzana jest z wałka zdawczego skrzyni biegów. Oznacza to, że nie można używać biegu piątego oraz wstecznego, ponieważ doprowadzi to do uszkodzenia pompy.
Jak w praktyce wykorzystać powyższe wskazówki?
Najprostszym rozwiązaniem jest ustawienie lewej dźwigni w pierwsze położenie, podniesienie maszyny maksymalnie w górę, a następnie przełączenie w położenie czwarte. W ten sposób, gdyby w czasie jazdy nieszczelny siłownik mógł potencjalnie spowodować opadnięcie podnośnika TUZ, pracująca pompa hydrauliczna utrzyma go w zadanym położeniu. Istnieje też druga metoda, którą oferuje skrzynia biegów C-360. Na postoju wykorzystujemy położenie „luz” na reduktorze (prawa dźwignia w położeniu środkowym), następnie wybieramy bieg od 1 do 4, odpuszczamy sprzęgło i możemy normalnie używać podnośnika bez załączonego WOM. By rozpocząć jazdę, wystarczy tylko przełączyć reduktor w położenie biegów polowych lub szosowych.