„Poszukiwani właściciele agresywnych psów!
Dziś 24.03 około godziny 17:30 w lesie w Kamionkach (wejście od ulicy Mieczewskiej, za szkołą) podczas spaceru z naszymi dwoma psami zostaliśmy zaatakowani przez 2 psy rasy mieszanej.
Nasze psy były na smyczy, 2 kundelki: 1,5 roku oraz 5 m-cy, agresorami były dwa psy rasy mieszanej prawdopodobnie pitbull z amstaff. Sytuacja była dynamiczna i nie było czasu na analizę. Jeden był brązowy pręgowany, a drugi czarny z charakterystyczną elektryczną obrożą (której szanowny właściciel NIE UŻYŁ!), psy nie były na smyczy!
Psy oddaliły się od swojego właściciela i z dużą agresją zaatakowały naszego 1,5 rocznego psa, który jest psem ze schroniska, po przebytej traumie. Dzięki długiej pracy behawiorysty udało nam się ustabilizować psa, niestety dzisiejsze zdarzenie zniweczyło nasze dotychczasowe działania. Drugiego psa nie dopadły, ponieważ udało mi się go wziąć na ręce.
Właściciele agresywnych psów to starszy mężczyzna (około 60 lat) w okularach, wzrostu około 1,75 m oraz niższa od niego kobieta (która prowadziła, na szczęście, na smyczy biszkoptowego doga/mastiffa), towarzyszyło im dziecko ok. 10 lat. Widząc z oddali całe to zdarzenie nie zareagowali. Na naszą prośbę o przywołanie psów pan odpowiedział, że psów nie weźmie, ponieważ psy są niegroźne! Kompletnie nie rozumiał powagi sytuacji i wykazywał lekceważącą postawę.
Gdyby nie mój mąż, który próbował agresywne psy odgonić prawdopodobnie stracilibyśmy psa.
Szanowni mieszkańcy! Spacer po lesie powinien być synonimem spokoju i relaksu, a nie napiętnowany lękiem i obawami przed atakami psów! Jeśli macie agresywne psy, nad którymi nie panujecie, zabezpieczajcie je tak, aby nie doprowadzać do sytuacji niebezpiecznych!
Tym postem pragnę ostrzec osoby spacerujące ze swoimi psami po tym lesie i jednocześnie proszę o pomoc w odnalezieniu tego nieodpowiedzialnego właściciela, aby zapobiec dalszym tragediom. Ten człowiek lekceważy zagrożenie, jakie stwarzają jego psy. A podczas tak dynamicznej sytuacji nie każdemu uda się obronić przed atakiem rozwścieczonych i agresywnych psów. Szczęścia takiego nie mieli Państwo, którzy stracili swojego pupila 14 marca br.
Za pomoc w ustaleniu personaliów właścicieli przewidziana NAGRODA!
Właścicielu w/w psów, jeśli to czytasz i masz odwagę cywilną to zgłoś się dobrowolnie!”
Powyższa wiadomość umieściła Pani Anna Ziółkowski, na grupie Kamionki Mieszkańcy.