Nadchodzi czas stanowczych działań – rolnicy z Wielkopolski już jasno zakomunikowali swoje intencje. We wtorek, 20 lutego, Poznań znajdzie się w centrum ogólnopolskiego protestu, który rozpocznie się o godzinie 8:00 rano. Wyznaczone punkty zbiórki staną się areną demonstracji przeciwko polityce rządu, dotyczącej importu zboża i rzepaku z Ukrainy, gdzie podnoszone są kwestie braku odpowiednich dokumentów oraz problemów natury prawnej dla tych, którzy sytuację tę demaskują .
Blokady zaplanowane są w kluczowych punktach komunikacyjnych miasta, co z pewnością spowoduje poważne utrudnienia dla mieszkańców oraz podróżnych. Rolnicy upominają się o sprawiedliwe traktowanie, zwracając uwagę na brak zaakceptowanych rozwiązań w zakresie zielonego ładu .
Właśnie na te miejsca rolnicy kierują swoje kroki:
- Zjazd Komorniki ul. Głogowska – jedno z kluczowych połączeń południowej części Poznania, gdzie często odbywa się duży przepływ pojazdów .
- Droga DK11 Golęczewo – istotny odcinek, wpływający na dostępność komunikacyjną północnych rejonów wielkopolski.
- Kostrzyn zjazd z S5 i DK92 – węzeł komunikacyjny, który odgrywa ważną rolę w ruchu tranzytowym.
- Koszuty DK11 – kolejny punkt na mapie protestów z potencjalnie dużym zakłóceniem codziennego ruchu drogowego.
- Węzeł Ławica na S11 – przy ważnym węźle, który jest kluczowy dla ruchu powiązanego z lotniskiem .
- DK92 węzeł koło Mk-Cafe – lokalizacja o strategicznym znaczeniu dla podróżnych w kierunku wschodnim .
- Gorzyń trasa 21 – punkt pokazujący, że protesty objęły również lokalne trasy, mające istotne znaczenie dla mieszkańców małych miejscowości.
Odpowiedź na te i inne palące kwestie znajdzie się na ulicach Poznania w najbliższy wtorek. Echa protestów, które dotrą również do stolicy Wielkopolski, mogą okazać się w tym przypadku mieszaniną konieczności wysłuchania głosu rolników oraz wyzwaniami, jakie blokady rzucają mieszkańcom w swojej codziennej działalności. Czas pokaże, czy rolnicy uzyskają odpowiedź proporcjonalną do siły swego przekazu.