Pandemia Koronawirusa Covid-19) trwa już od kilku miesięcy i wszyscy jesteśmy zmęczeni przestrzeganiem zasad, mającym zatrzymać rozprzestrzenianie się wirusa. Pojawia się coraz więcej głosów, że koronawirus jest jak grypa i należy skończyć z pandemią, są też tacy co podważają w ogóle istnienie wirusa, ale o nich później.
Wystarczy jednak spojrzeć na statystyki, żeby zobaczyć, że COVID-19 jest o wiele groźniejszy od grypy.
W sezonie grypowym 2019/2020 w Polsce odnotowaliśmy 3 769 480 przypadków grypy i podejrzeń zachorowania na grypę, przy czym liczba zgonów wyniosła 150 i była najwyższą na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat.
W przypadku koronawirusa który oficjalnie męczy nas od marca 2020 roku, do dnia dzisiejszego 09.10.2020 Ministerstwo Zdrowia odnotowało 116 338 zakażenia, z czego liczba przypadków śmiertelnych wyniosła 2 919 osób.
Wystarczy porównać wskaźniki śmiertelności, żeby zobaczyć, która infekcja jest groźniejsza.
Współczynnik dla grypy wynosi 0,002 natomiast Covid-19 wynosi 2,08 na dzień 09.10.2020r.
W przypadku gdy weźmiemy dane statystyczne dla całego świata, wskaźnik śmiertelności koronawirusa wynosi 3,34.
Niestety dokładnych danych dotyczących grypy WHO nie posiada, lecz szacują oni wskaźnik śmiertelności na poziomie 0,1.
Na świecie z powodu koronawirusa zmarło 1 062 624, a z powodu grypy WHO podaje między 300 000, a 500 tysięcy zgonów.
Zrobiono międzynarodowe badanie. Prowadzili je naukowcy z Observational Health Data Sciences and Informatics (OHDSI), koordynował je Uniwersytet Columbia (USA). Artykuł na ten temat ukazał się na łamach „Nature Communications”.
Okazuje się, że wcale nie są oni w gorszym stanie zdrowia niż ci, którzy są zwykle hospitalizowani z powodu grypy sezonowej. Przeciwnie: w wielu przypadkach są młodsi i zdrowsi. – To dodatkowo podkreśla wysoki wskaźnik śmiertelności spowodowanej COVID-19 – podkreśla Burn.
Kolejnym powodem, dla którego koronawirus SARS-CoV-2 jest groźniejszy od grypy jest fakt, że zakażenie koronawirusem można przez dłuższy czas przechodzić bezobjawowo. W przypadku grypy, ludzie zaczynają chorować zwykle w ciągu 24-72 godzin po zakażeniu. W przypadku koronawirusa okres inkubacji wynos 3-14 dni, a pierwsze objawy pojawiają się około
5 dnia, tzn. że chory nie wiedząc o tym, może roznosić i zarażać następne osoby czując się bardzo dobrze.
Kolejnym czynnikiem powodującym Koronawirusa groźniejszym jest chociażby brak leków i szczepionki.
Covid-19 jest mniej poznanym wirusem niż grypa. Na grypę wiadomo jakie zastosować środki by złagodzić chociażby jej przebieg.

Badanie przeprowadzone przez ciekaweliczby.pl
Zapoznaliśmy się z badaniem, mieszkańców Polski, które mówi, że prawie co piąty Polak uważa, że żadnej epidemii koronawirusa nie ma, to wymysł polityków, mediów i firm farmaceutycznych.
„Badanie pokazuje, jak dużo osób w Polsce wierzy w teorie spiskowe. Bardzo niepokojąca jest beztroska młodego pokolenia, które w największym stopniu nie wierzy w istnienie koronawirusa, nie boi się go i nie przestrzega obowiązku noszenia maseczek. Młodzi są mniej narażeni na dotkliwe skutki zakażenia koronawirusem, ale absolutnie nie może ich to zwalniać z odpowiedzialności za zdrowie i życie starszych ludzi, w tym swoich najbliższych” – mówi Alicja Defratyka, autorka projektu ciekaweliczby.pl
Obostrzenia od 10.10.2020
Na portalach społecznościowych bez problemu można znaleźć, prześmiewcze komentarze młodych ludzi ale także i dorosłych którzy nie wierzą w koronawirusa, którzy powołując się na konstytucje sprzeciwiają się noszeniu masek.
Może z punktu prawnego obostrzenia nie są idealnie lub zgodnie z prawem uchwalone, nie mi to oceniać, od tego są prawnicy, a oni sami mają dylemat. Niestety od wczoraj widać fale komentarzy, osób które informują, że nie będą nosić masek i mandatów nie przyjmą, bo sądy je odrzucą.
Pomijając kwestie typowo prawne, zapytam was, gdzie wasza moralność?
Jeśli wy go przejdziecie bezobjawowo to super, ale możecie zarazić nim kogoś kto przejdzie już go ciężko, lub nawet umrze. Jak widać na prezentowanych poniżej statystkach najbardziej narażone są osoby w wieku 60+
Nasilone objawy kliniczne mogące prowadzić do zgonu występują u ok. 20 proc. zakażonych.
W dniu dzisiejszym zanotowano 4739 nowych przypadków koronawirusa.
„Dobowy udział wyników pozytywnych aż 21,6% (4739 / 21912 próbek)
To najwyższa wartość od początku pandemii. Ostatni rekord z 04.10 to 10,95%” – Michał Rogalski
.


Źródła:
Ministerstwo Zdrowia
Michał Rogalski
Alicja Defratyka
WHO
Gov.pl
Medonet
World Health Organization: WHO
Nature Communications